Czy Bóg słucha Szopena?
Białe dźwięki jak rosa poranna Czarne jak ziemi skiba Objęte ciszą palców pianisty Wwiercały się w duszę Miłością, bólem, tęsknotą. Zaskoczyły radosnym mazurkiem Nokturnem pełnym westchnienia Przesączającym się przez sito życia. Zakręciły się w Rondzie Powtórzyły rozdygotane Zapomniały się w Scherzu I wybuchły w Tarantelli Jak wulkany wśród nocy bez gwiazd. Zasmuciły jak uschnięta gałązka bzu Wczorajszego zapachu wspomnienie. Popłynęły balladą […]