Naszym piórem: Pandemio! Daj nam żyć…

Powiększ rozmiar tekstu

Cały świat jest chory. I nie na covid, lecz na pandemię. Wirus, co prawda, jest jej przyczyną, ale z nim zmaga się tylko część populacji. Znaczna, niestety.

„Pandemia – nazwa epidemii o szczególnie dużych rozmiarach, obejmującej kraje, a nawet kontynenty.
Epidemia to występowanie choroby zakaźnej (lub innych zjawisk zdrowotnych) w określonym czasie i na określonym terenie. Epidemie o niewielkiej liczbie przypadków zachorowań ograniczone do określonego obszaru i czasu określa się terminem ognisk epidemicznych.

Pandemia to w dosłownym sensie epidemia obejmująca wszystkich.”  – informuje encyklopedia. I tylko tyle. Bo jak z nią, czy w niej żyć – już nic nie mówi, bo pewnie nie wie. Tak ona jak i nikt na świecie!

Obostrzenia, maseczki, dystans społeczny, izolacja domowa albo kwarantanna, zakaz kontaktów nawet z rodziną, etc… Ma to wszystko zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa, czemu przeczy codzienna liczba nowych zakażeń i wzrost zgonów.

Jak więc żyć w tym świecie postawionym na głowie już prawie rok.
W samotności, z „siadającą” psychiką, do znudzenia powtarzalnej codzienności i gasnącej nadziei na powrót do normalności?

Zaakceptować ten stan! I nauczyć się w nim żyć z samym sobą, bo innego wyjścia nie ma!

Któregoś dnia, oglądając występ kabaretowy w TV, usłyszałam takie słowa piosenki: „Najlepszego przyjaciela mam w sobie, sobie nigdy krzywdy nie zrobię”. Co prawda, jej tekst w całości dotyczył egoizmu, który jako jedyny motyw naszego działania jest bardzo szkodliwy społecznie, ale mnie te słowa zapadły w pamięć.

Bo mówią prawdę. Przecież jedyną istotą jaką w moim życiu, którą mam na własność jestem ja sama. A z tego jasno wynika, że chcę czy nie, muszę być z nią w przyjaźni i nie krzywdzić jej. Tym bardziej w tak trudnym czasie w jakim teraz wszyscy żyjemy.

Rzeczywistości nie zmienię, ale mogę zmienić mój stosunek do niej. Przestać słuchać wiadomości telewizyjnych i radiowych w których pandemia jawi się jako jedyny motyw naszego życia, budząc tym samym strach i poczucie beznadziei. Postanowiłam więc, że w miejsce tego co mnie dołuje zajmę się tym co mnie uskrzydla. Czyli – kontaktem z samą sobą.
Zajrzałam więc do swego od lat uśpionego wnętrza i otworzyłam je dawno nieużywanym kluczykiem, który na szczęście jeszcze nie zardzewiał.

Znalazłam w nim i obudziłam z wieloletniego snu pamięć wszystkich życiowych zdarzeń i związane z nimi wspomnienia. Jak im się przyjrzałam, doszłam do wniosku, że „kiedyś było jakoś fajniej”. No więc skoro było, to czemu do tego nie wrócić? I zamiast dołujących wiadomości słuchać – tej muzyki, która mnie kiedyś zachwycała i znowu tańczyć w jej rytmie? Robić zabawne miny – z czego słynęłam w dzieciństwie – tym razem nie do rówieśników, ale do lustra? Czytać dawno zapomniane książki po to, by sprawdzić, czy jeszcze znajdę w nich to samo, co mnie wzruszało w przeszłości?  Odkurzyć dawno zapomniane talenty do robienia tego, co mi sprawiało przyjemność i satysfakcję – czyli rękodzieło?  I tak dalej, i tak dalej. I co najważniejsze – nie robić tego dla kogoś, ale dla siebie samej.

Ja tak właśnie żyję z pandemią i w niej już długo jak ona trwa, czyli 10 miesięcy! Korzystam z internetowych propozycji online, których jest bardzo wiele – spektakle teatralne, filmy na YouTube, spotkania z ciekawymi ludźmi, o istnieniu których wcześniej nie wiedziałam, szkolenia z rożnych zakresów tematycznych np. budowaniu empatii w czasie pandemii w którym aktualnie uczestniczę, etc.

Codziennie odwiedzam stronę internetową Kamienicy Inicjatyw w Toruniu i jestem na bieżąco z aktualnościami – a jest ich wiele i bardzo polecam korzystanie z nich. Mnie ten kontakt online z Kamienicą bardzo buduje i pomaga w przetrwaniu pandemii, bo wiem, że jest tam grupa ludzi, którym na nas, seniorach zależy i jak deklarują- tęsknią za nami. Ja za nimi też!!

Drogie Seniorki i Drodzy Seniorzy! Podzieliłam się z Wami   moimi sposobami na przeżycie w pandemii nie tylko dlatego, żebyście z nich skorzystali. One są jedynie przyczynkiem do wejrzenia w siebie i znalezienia własnych metod na trudną teraźniejszość, w której przyszło nam żyć, nie wiedząc jak długo ona będzie trwać.

Życząc Wam wszystkim zdrowia i niegasnącego dobrego samopoczucia pozostaję z nadzieją rychłego osobistego spotkania z Wami w klimatycznych salach Kamienicy Inicjatyw w Toruniu.

A zatem – do zobaczenia!

Halina Gumowska

Dziennikarka MYwToruniu.pl



O sobie:

Jestem humanistką. Moją życiową dewizą jest sentencja: „Nic, co ludzkie, nie jest mi obce”. Uważam, że informacja jest w cenie. Jako reporter portalu dla seniorów MYwToruniu.pl chciałabym pisać o kulturze oraz informować o wszystkim, co ważne dla naszej grupy wiekowej 60+. Pragnę, aby portal był źródłem istotnych informacji, które ułatwią nam życie i pozwolą w pełni korzystać z tego wszystkiego, co seniorom oferuje Toruń.

Emerytowana nauczycielka – pedagog, trenerka umiejętności społecznych i  rozwoju osobistego.  Autorka książek psychomotywacyjnych „Odnaleźć siebie”, „Zostań Kopernikiem” i realizatorka psychoedukacyjnych  programów  autorskich,  adresowanych do młodzieży szkolnej i  osób dorosłych z  rożnych grup zawodowych i  środowiskowych, dotyczących rozwoju ich kreatywności i uruchamiania wewnętrznego potencjału. Specjalistka w zakresie  prowadzenia szkoleń  dotyczących kreatywności, komunikacji interpersonalnej, psychomotywacji,  usprawniania pamięci i redukcji stresu

Transport na szczepienia, infolinia

Powiększ rozmiar tekstu

Miasto pomaga osobom niepełnosprawnym oraz seniorom mającym problemy z samodzielnym poruszaniem się dotrzeć do punktów szczepień przeciwko Covid-19.

Działa miejska infolinia: 56 611 89 00, dzięki której uprawnione osoby w bezpieczny sposób mogą umówić transport.

Decyzją Wojewody Kujawsko-Pomorskiego osobami uprawnionymi do dowozu na szczepienie w Toruniu są:

  • osoby niepełnosprawne, tj. posiadające aktualne orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu znacznym o kodzie R lub N lub odpowiednio I grupę z w/w schorzeniami;
  • osoby powyżej 70. roku życia, mające obiektywne i niemożliwe do przezwyciężenia we własnym zakresie trudności w samodzielnym dotarciu do punktu szczepień najbliższego miejsca zamieszkania.

UWAGA! Infolinia miejska służy wyłącznie zgłoszeniu potrzeby organizacji transportu. Dzwonić na nią mogą tylko osoby zarejestrowane na szczepieniekiedy ustalony mają termin i miejsce szczepienia.   


Aby zamówić bezpłatny transport do punktu szczepień, zadzwonić należy pod nr

56 611 89 00

Infolinia miejska dotycząca transportu działa od poniedziałku do piątku, w godz. 8:00-15:00. Podczas rozmowy konsultantowi należy przekazać ustalone miejsce, datę i godzinę szczepienia.


Do transportu osób na szczepienia będą wykorzystywane m.in. specjalnie przystosowane do osób z niepełnosprawnościami mikrobusy. Uwaga, jeżeli osoba niepełnosprawna nie jest zdolna do samodzielnego skorzystania z transportu (wsiadania i wysiadania z pojazdu), musi towarzyszyć jej opiekun. Wówczas przy zamawianiu usługi przewozowej należy zgłosić potrzebę transportu specjalnego(samochodu z windą).

W trakcie transportu pasażer ma obowiązek zasłaniania ust i nosa w pojeździe (rekomendowane maseczki) oraz zachowania bezpiecznego odstępu od innych pasażerów. Musi także stosować się do poleceń osoby kierującej pojazdem.

Fot. Małgorzta Litwin

Naszym piórem: „Recenzja książka Radka Raka”

Powiększ rozmiar tekstu

Bywają takie książki, po które sięga się wielokrotnie, niepokoją, każą do siebie wracać. Przydarzało mi się to nie raz i podobnie jest z książką Radka Raka „Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli”. Myślę, że nie da się tej książki całkowicie zrozumieć, gdy zlekceważy się wiadomości historyczne dotyczące Jakuba Szeli, przywódcy rabacji chłopskiej, w cieniu legendy którego dorastał na swojej Galicji Radosław Rak. Nie będę jednak tymi wiadomościami   Państwa zanudzać, gdyż wystarczy poczytać o postaci Jakóba Szeli, właściwie zaczynając lekturę książkę od końca, gdzie znajduje się, napisany bardzo przejrzystym językiem artykuł dr Arkadiusza S. Więcha” O galicyjskich krwawych zapustach, czyli chłopskim zrywie Jakuba Szeli”. Polecam także ciekawy wywiad z autorem książki na You Tube, w którym usłyszymy o jego fascynacjach z dzieciństwa tą postacią.

Chciałaby dzisiaj podzielić się z Państwem refleksjami po przeczytaniu książki. Zaznaczam, iż jest to dość specyficzny rodzaj pisania, gdyż język baśni, język pełen symboliki mitycznej miesza się z brutalizmami, czasami wulgaryzmami, ale jest przez to prawdziwy, ufamy wypowiadającym te słowa postaciom, oddają one ich mentalność. Staja się autentyczni, nikogo nie udają.

Zaintrygował mnie już spis treści książki, bardzo przypominający sformułowania typowe dla baśni. Czytamy o sercu po raz pierwszy, po raz wtóry oraz po raz trzeci, o głowie kapuścianej, o zbójach i dobrej żonie, o drogach pająków, itd., itd. Pierwszy i każdy rozdział rozpoczyna się słowem’ ’powiadają’’. Co powiadają?

Otóż to, że’ ’każdej nocy świat rozmontowywany jest na części   i na nowo składany przez tajemniczego demiurga, a ponieważ jak każdy bywa on omylny, nowy świat podobny jest do poprzedniego, ale zawsze trochę inny, niektóre rzeczy zaś przesuwają się w dziwny sposób. Zdarza się też, że ta lub owa część świata zapodziewa się gdzieś i znika. Dlatego nie ma w świecie żadnego ładu, porządku ni celowości, bo wszelki ład, porządek i celowość są tylko ułudą, powiadają, że najłatwiej uwierzyć w to, co nieprawdopodobne i zaakceptować to, czego zaakceptować się nie da, powiadają, że pod ziemią są umarli , oczekujący na przyjście mesjasza, uśpione embriony roślin, zamknięte w twardych łupinach, oczekujące wiosny,  powiadają, że  najstarszym znanym ludziom uczuciem jest miłość albo radość, albo zdziwienie, albo wewnętrzny pokój , bo tych uczuć miał doświadczać pierwszy człowiek w raju.’’ I tak powiadają, powiadają, a my zatrzymujemy się nad słowami, by przemyśleć ich sens.

Odsyłam Państwa do wywiadu z autorem, w którym on wyjaśnia, skąd te słowa się wzięły i jaką pełnią funkcję, gdyż inaczej zbyt długo musiałabym mówić o książce. Już od pierwszych wersów powieści dostrzegamy zderzenie dwóch poetyk, dwóch języków.

Jest wiec poetycki opis np. ‘’Sierpień nadszedł wypalony do białości. Każdy dzień żniw parzył jak wyjęty prosto z pieca, a niebo przybrało matową barwę chabrów”. Zaraz potem są fragmenty ze słownictwem typu: dziamdziolenie, zmanić, nie wiada, dyrdymały, łganie, zarechotała i wiele, naprawdę wiele, innych potoczyzmów, kolokwializmów, wyrażeń gwarowych, zgodnie z tym, jak mówiło się w Galicji, a pewnie gdzieniegdzie jeszcze dzisiaj. Jest symbolika ludowa, bowiem 12 wierzb to Panajezusowe apostoły, a ta wśród nich, uschnięta i krzywa to Judasz. Mit, legenda, baśń mieszają się ze sobą, ciągle przekraczane są pomiędzy nimi granice, niepostrzeżenie ze świata realnego wchodzimy w świat zapisany w ludowej mitologii Galicji. Pojawiają się cudne opowieści o rusałkach, wężowym królu, wiedźmach, o lesie. Opisy są niezwykle sensualne, las drży, bez pachnie do zawrotu głowy, buki jak ojcowie strzegą swym małych synów buczątek.  Poznajemy bohaterów: Kóbę, Starego Myszkę, Żyda Rubina, jego córkę Chanę, pierwszą dziewczynę, która oddała serce Jakóbowi, dosłownie i w przenośni, małe, bezradne jak pisklę. Niestety, on nie chciał serca, chciał tylko jej ciała. Kiedy poznał Malwę, sytuacja się zmieniła. To on jej oddał serce, a ona mu tylko ciało, odeszła z panem Boguszem, gdyż Witoryn dać jej mógł bogactwo, a Kóba tylko był młody i piękny. Wtedy dowiadujemy się, że Kóba zaczyna bardzo cierpieć i cytuję ‘’butwiał od środka, od pustego miejsca, które zostało po sercu oddanym Malwie.’’ Nie był kochany, nie było Malwy, umarł Stary Myszka. ‘’Mało było Kuby w Kubie’’pisze autor książki. Odszedł wiec do tajemniczej krainy, w Beskidy, które jak głosi legenda, wyrosły na grzbiecie śpiącego od tysięcy lat króla węży, a serce którego miało Jakóbowi   pozwolić być panem. Wspomnienia Bogusza jako dobrego, ludzkiego Pana przesycone są ironią. Dobry, bo potrafił zmniejszyć ilość razów wymierzonych kijem za nieodrobiony dzień pańszczyzny, dobry, potrafił zakatować na śmierć. Las na grzbiecie króla węży to odrębny, magiczny świat, cudowny, strzeżony, tu nawet Bóg rodzi dwa razy, tu grasują czarty, pustelnice, wiedźmy, jest Sława, które zbolałą duszę Szeli znalazła pod ziemią i uratowała, jest Kocmołuch, kot bywający kogutem, jest ktoś, kto tak jak Jakób może stać się lasem, dziką gesią, mrówką, pająkiem, jeleniem, owcą, wilkiem, kroplą rosy. Czary? Nie wiadomo, skoro czytamy, że nie ma czarów, są kłamstwa. Zaklinać to kłamać. Odczarowywać to pokazywać prawdę. Radek Rak odczarowuje, ale też czaruje, przenosi nas z jednego miejsca w drugie, tak że wszystko staje się inne niż jest. Co chwila pojawiają się niezwykłe prawdy na temat dobra i zła, na temat człowieka, jego tęsknot i jego wnętrza.’’ Serce jest domem człowieka.’’ Nie masz serca, nie masz domu. Jesteś bezdomny i odwrotnie. Komplikują się losy, historie bohaterów. Realni zanurzają się w baśń, działają w baśni a Jakób znajduje serce. Co ono zmienia w jego życiu? Ci, którzy są ciekawi, powinni przeczytać książkę.   Narracja jest w niej tak prowadzona, iż trzeba być bardzo uważnym, momentami nie wiadomo, czy Jakób to Szela czy Wiktoryn, który jest którym. Do akcji książki włączają się syn i córka króla węży, Mruk i Magura, tyle tylko że podobno Mruk nie jest prawdziwym, a podmienionym synem króla węży. Kim jest zatem?

Na karty książki wkracza historia, insurekcja i losy Jakóba Wiktoryna Szeli się komplikują, historia ubrana zostaje w baśniowe szaty, ulega zmitologizowaniu, a tak naprawdę, to Baś o wężowym sercu to książka o wewnętrznym dojrzewaniu, dorastaniu, przemienianiu się człowieka, w którego sercu walczy dobro ze złem. Radosław Rak w wywiadzie, o którym wspominałam na początku wypowiedzi, broni się przed uzurpowaniem sobie prawa do poznania odpowiedzi na pytanie, skąd to zło. Książka zdumiewa, zadziwia, oczywiście tych, którzy lubią taki sposób opowiadania o historii i człowieku.

Chciałabym Państwu na koniec przeczytać kilka fragmentów książki, by powiedzieć w ten sposób, że powieść jest także o Polsce, Polakach, o umieraniu, okrucieństwie, tworzeniu, o kotach, przemijaniu, przyrodzie, przeszłości, regionie Beskidów, miłości do małej, lokalnej ojczyzny, uwalnianiu się od wpływów świata zewnętrznego, nabieraniu pewności, by iść własną drogą.

Warto zatrzymać się też nad gorzkimi i nielukrowanymi myślami. Posłuchajcie Państwo kilku króciutkich fragmentów powieści. Zebrały się tu  ’’wszystkie mrzonki o wolnej Polsce, Polsce dla wszystkich, bo takiego kraju nigdy nie będzie, zawsze będą panowie, którym żyje się dobrze i zawsze będą chamy, którym żyje się źle, albo  nad tymi słowami ‘’wszystkie przeczytane książki, które niczego nie nauczyły , bo w książkach  nie ma życie ani prawdy, tylko papier i słowa, które nic nie znaczą, powiadają,  że śmierć z głodu jest śmiercią najstraszliwszą, powiadają,  że w pewnym wieku jest już zbyt późno na miłość, powiadają,  że   mogą trwać obok siebie kraina nauki i kraina mitu, nie wchodząc sobie w drogę i nie zauważają się tylko po to, by mogła sobie jedna z drugiej robić podsmiechujki. Powiadają, że Każda rzecz od   kamienia po człowieka jest obdarzona duszą, nawet gdy zakończy swe życie, zostawia po sobie ślady.

Myślę, że warto o tym, czego dotyczą cytowane słowa pomyśleć.

Dowodem na to, iż wyczerpałam zaledwie ułamek sensu książki, bowiem jest ich naprawdę wiele niech będą słowa. Cytuję:                                                                                                        ‘’Za najważniejsze rzeczy nie trzeba płacić. Nie płacisz za to, że się urodziłeś, i za to, że umrzesz, też nie zapłacisz. Kochanie jest za darmo, a jeśli nie jest, to szkoda takim kochaniem zawracać głowę. Im coś więcej kosztuje, tym mniej jest warte.

Nie mogę sobie podarować jeszcze jednego fragmentu. Powiadają, żeby nigdy nie ufać kotu. Cytuję’’ kotom nie potrzeba znać liter, koty są ponad słowami i imionami. Słowem możesz spętać człowieka, ale nie kota, kot jest stworzeniem doskonale ziemskim, nie ma duszy, bo cały mieści się w sobie. W niebo nie spogląda, bo na niebie nie ma nic dla kota ciekawego. Stać się kotem to zrzucić z siebie skorupy człowieczeństwa, wysmyknąć się pętom sumienia.

Tylko czy tak można i trzeba?

Wiesława Chmielewska

Dziennikarka MYwToruniu.pl



Urodziłam się na Mazowieckiej Równinie, a w moim oknie, jak pisał poeta,  „pole i topole”. Skończyłam jakieś szkoły (nawet wyższe), wiedziona sercem znalazłam się na pięknej ziemi mazurskiej, by ostatecznie, zupełnie niedawno, zamieszkać w Toruniu. Mam zasadę, która brzmi (słowa poety): „Nie bądź pewny, że masz czas, bo pewność niepewna”. Wiele „robiłam” w życiu dla innych, mniej dla siebie i chciałabym, by tak pozostało. Fascynuje mnie „gotyk na dotyk”, lubię ludzi, kocham najbliższych.

Szczepienia seniorów 65+

Powiększ rozmiar tekstu

Toruń będzie realizował program szczepień ochronnych przeciwko grypie dla mieszkańców po 65. roku życia na lata 2021-2025 – tak zadecydowała Rada Miasta 21 stycznia 2021 r.

Zgodnie z oszacowaniami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) każdego roku na grypę choruje od 5 do 15% światowej populacji. Szczyt zachorowań w Polsce ma zwykle miejsce między styczniem a marcem. Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny podaje, że najczęściej zgony z powodu grypy lub jej powikłań odnotowuje się w populacjach 40-64 lat oraz wśród osób powyżej 65 roku życia. Dlatego szczególnie ważna jest ochrona seniorów przed zakażeniem poprzez m.in. zapobiegawcze szczepienia.

W ramach uchwalonego programu w 2021 roku szczepieniami planuje się objąć ok. 5.000 mieszkańców. Dla przypomnienia, w latach poprzednich z miejskiego programu szczepień skorzystało: 4000 osób (2018), 4337 osób (2019) oraz 666 osób (2020).

Niestety, w 2020 roku udało nam się pozyskać tylko 666 szczepionek, w związku z tym, tylko taka liczba seniorów skorzystała z tego programuwyjaśnia Izabella Miłoszewska, dyrektor Wydziału Zdrowia i Polityki Społecznej.

Kto  będzie mógł skorzystać z programu?

  • mieszkańcy Torunia w wieku powyżej 65 roku życia (tj. w wieku 65 – 74 lata z uwagi na pełną refundację szczepionki dla osób 75+)
  • pacjenci i pracownicy zakładów opieki długoterminowej i domu pomocy społecznej mających siedziby na terenie Torunia.

Kryteria wyłączenia z programu:

  • brak pisemnej zgody na udział w Programie,
  • brak zamieszkania na terenie Miasta Torunia,
  • obecność przeciwwskazań do podania szczepionki przeciw grypie,
  • szczepienie wykonane we własnym zakresie w danym sezonie grypowym,
  • dostępność w danym roku świadczeń finansowanych ze środków publicznych dla beneficjentów Programu.

Program ma charakter cykliczny i będzie realizowany w okresie czerwiec-grudzień danego roku. Jego roczny koszt wynosi 300 000 zł. Finansowany będzie w całości z budżetu Gminy Miasta Toruń.

Źródło: torun.pl

Szczepienia dla osób 80+ – rejestracja

Powiększ rozmiar tekstu

Od 15 stycznia seniorzy 80+ mogą się rejestrować na szczepienie, od 22 stycznia osoby 70+, a pozostali od 18. do 69. roku życia – mogą od 15 stycznia zgłosić chęć szczepienia i oczekiwać na powiadomienie.

Trwa Narodowy Program Szczepień przeciw COVID-19. Od 27 grudnia 2020 roku jako pierwsze szczepione są osoby najbardziej narażone na zakażenie, przede wszystkim personel medyczny. Kolejną grupą będą pensjonariusze domów pomocy społecznej i podopieczni zakładów opiekuńczo-leczniczych, nauczyciele, służby mundurowe oraz osoby powyżej 60. roku życia, przy czym ci ostatni – w kolejności od najstarszych.

Od 15 stycznia rejestracja lub zgłoszenie

15 stycznia otwieramy rejestrację na konkretny termin szczepień dla osób 80+. Tego dnia uruchomimy także formularz zgłoszenia chęci szczepienia dla wszystkich osób powyżej 18. roku życia na stronie www.gov.pl/szczepimysiepowiedział Michał Dworczyk, szef KPRM i pełnomocnik rządu ds. szczepień przeciwko COVID-19.

Jak przebiega zgłoszenie chęci zaszczepienia dla osób 18-69 lat?

  1. Wypełnij prosty formularz (podaj imię i nazwisko, numer PESEL, adres mailowy, kod pocztowy i opcjonalnie numer telefonu).
  2. Na adres mejlowy, który podałeś w formularzu, otrzymasz wiadomość z prośbą o potwierdzenie zgłoszenia.
  3. Wejdź na swoją pocztę i kliknij w link – Twój formularz zostanie zatwierdzony i zapisany w systemie.
  4. Kiedy ruszy rejestracja na szczepienia dla Twojej grupy, dostaniesz wiadomość mejlową z informacją, że masz już wystawione e-skierowanie.
  5. Wtedy będziesz mógł się zarejestrować na konkretny termin.

Ważne! Zgłoszenie to nie to samo, co rejestracja. Rejestracja na konkretny termin będzie możliwa po tym, jak ruszą szczepienia dla Twojej grupy wiekowej lub zawodowej.

Na konkretny termin mogą zarejestrować się:

  • od 15 stycznia 2021 r. osoby, które skończyły 80 lat
  • od 22 stycznia 2021 r. osoby, które skończyły 70 lat

Szczepienia dla tych osób rozpoczną się 25 stycznia 2021 r.

Jak przebiega rejestracja na szczepienie?

Podczas rejestracji wybierasz dokładny termin oraz miejsce szczepienia. Na podany numer telefonu otrzymasz SMS z potwierdzeniem umówienia wizyty na szczepienie. Do rejestracji nie musisz mieć żadnych dodatkowych dokumentów – wystarczy nr PESEL.

Zarejestrować możesz się:
1. Przez telefon – dzwoniąc na bezpłatną i całodobową infolinię 989
2. Online poprzez e-Rejestrację na pacjent.gov.pl
3. W wybranym punkcie szczepień

W dniu szczepienia

Kiedy nadejdzie Twój termin, udaj się do punktu szczepień. Na miejscu przejdziesz kwalifikację do szczepienia, a następnie – samo szczepienie przeciw COVID-19.

Rejestracja na kolejną dawkę odbywa się w punkcie szczepień podczas pierwszej wizyty. Nie musisz więc dzwonić na infolinię ani umawiać się przez stronę internetową.

Więcej o rejestracji i zgłoszenia na szczepienieoficjalnym serwisie rządowym o koronawirusie.

Naszym piórem: Spacerowe refleksje o mieście

Powiększ rozmiar tekstu

Padał deszcz. Dziwactwo, ale lubię, jak pada, leniwie, powoli krople wsiąkają w resztki trawnika.

Spacerowałam i wtedy ”przyszła” refleksja.

Miasto nigdy nie będzie naturalnym środowiskiem człowieka.

Żadne odkrycie, wręcz banał.

Tyle tylko, że pomyślałam o tym patrząc na milczące, smutne domy, jakby nagle „wyrwane” z innego świata.

Przypomniały mi się słowa Mirona Białoszewskiego, polskiego poety, lingwisty, który tak pisał o doświadczeniach życia w dużej aglomeracji.

„Zjeżdżam, wjeżdżam
I zagnieżdżam się
w budzie windy
tej blokowej matulindy
tryńdyryńdy.

Po podłodze
Każdej nodze
Każę iść
Jak liść
Całe życie
Na suficie
Czyimś mieszkać
Nie dza-ć
– przeszkadza-ć”
(Zwierzonko)

Cóż, człowiek od zawsze, prawie zawsze, budował miasta.

Oswajał się z nową rzeczywistością, nic sobie z tego nie robiąc, że skazuje się na wtapianie w niczyjość, zniewolenie miejscem, bycie „sklonowanym, spudełkowanym, osaczonym”. 12 pięter, 50 pięter, wspólny dach, tylko wspólny dach i winda. Nie ma możliwości porozumienia się ludzi z różnych odrębnych środowisk.

Jesteśmy jak „Babiloniarze”.

Blokowiska. Kamienice.  Historia zapisana w tych pięknych, żyjących pełnią życia i tych opuszczonych, czekających na koniec, na nieistnienie.

Chcę o nich opowiedzieć, stąd refleksja o synkretycznej formie, stąd nadanie temu, co zwyczajne, szare, urody i charakteru, stąd zamiana profanum w sakrum.

Domy, domy przy ul. Szosa Chełmińska. Toruń. 2021r.

Ze ścianami skropionymi deszczem, zmurszałymi od mrozu, posiwiałymi od łez, stoją    bezbronne duchu czasu.

Był tu człowiek i odszedł, zostawił samotne miejskie panny i kazał im czekać na nieuchronny koniec.

One prężą swoje stare ciała, ubierają się w zieleń, fałszują prawdę, zasłaniają pomarszczone twarze i ręce kwiatami nasturcji i kolcami róż, pędami winorośli.

Kiedy oświetla je słońce, drżą od nagłej gorączki, chociaż ona je upiększa i oddala przeznaczenie.

Lękają się wiatru i gromów, mdleją przy błyskawicach, podtrzymują się wzajemnie, by nie upaść, by nie stało się już.

Moje piękne, biedne panny, nie potrafię wam pomóc, mogę utrwalić.

Rozebrane do naga, bez makijażu, rzęs, bez różu na policzkach, stoją bezwstydne zachwycając ciałem.

Bladym, wychudzonym, pokrytym patyną czasu, ale wyjątkowym, wyrzeźbionym przez zdolne ręce rzemieślnika i artysty.

Pozwalają łasić się do swoich szeroko otwartych oczu i urwanych rąk – kotom, karmią w zakamarkach swoich wnętrz – bezdomne psy.

Głuche na szum betonowej ulicy, opowiadają sobie historię bliskich, dawnych, których krzyżyki i zdjęcia, wyblakłe od słońca, zmurszałe od wilgości, jeszcze spoglądają bezradnie w tunel ulicy.

Kropla za kroplą rozpłakane oczy deszczu tulą się do niewidzialnych kolorów ścian, do czerwonych cegieł, drewnianych stropów, resztek świetności.

Przyglądam się im, zapisuję na zawsze w oku aparatu.

Lubię Je.

Wiesława Chmielewska

Dziennikarka MYwToruniu.pl



Urodziłam się na Mazowieckiej Równinie, a w moim oknie, jak pisał poeta,  „pole i topole”. Skończyłam jakieś szkoły (nawet wyższe), wiedziona sercem znalazłam się na pięknej ziemi mazurskiej, by ostatecznie, zupełnie niedawno, zamieszkać w Toruniu. Mam zasadę, która brzmi (słowa poety): „Nie bądź pewny, że masz czas, bo pewność niepewna”. Wiele „robiłam” w życiu dla innych, mniej dla siebie i chciałabym, by tak pozostało. Fascynuje mnie „gotyk na dotyk”, lubię ludzi, kocham najbliższych.

Punkty szczepień w Toruniu

Powiększ rozmiar tekstu

Ministerstwo Zdrowia zapowiada, że od 15 stycznia 2021 r. wdrożony zostanie kolejny etap Narodowego Programu Szczepień. Sprawdź, gdzie w Toruniu wykonać będzie można wakcynację.

Szczepienia w Polsce oraz w większości państw Unii Europejskiej rozpoczęły się 27 grudnia 2020 r. Obecnie możliwość skorzystania z nich mają osoby najbardziej narażone na zakażenie, tzw. grupa 0. W następnej kolejności zaszczepione zostaną osoby, które zakwalifikowane zostały do etapu I.

Proces rejestracji powszechnych szczepień Polaków przeciwko COVID-19 rozpocznie się prawdopodobnie już 15 stycznia 2021 r. W etapie I ze szczepień skorzystają: pensjonariusze domów pomocy społecznej oraz zakładów opiekuńczo-leczniczych, pielęgnacyjno-opiekuńczych i innych miejsc stacjonarnego pobytu, osoby powyżej 60. roku życia w kolejności od najstarszych, służby mundurowe, w tym Wojsko Polskie oraz nauczyciele czytamy na rządowej stronie. Pozostałe osoby natomiast będą mogły od tego dnia zgłosić chęć zaszczepienia.

989 to numer bezpłatnej, całodobowej infolinii Narodowego Programu Szczepień przeciw COVID-19. Dzwoniąc na infolinię, otrzymasz najbardziej aktualne i wiarygodne informacje na temat szczepień przeciwko koronawirusowi. W drugim etapie, po 15 stycznia, przez infolinię będzie można zapisywać się na szczepienie.

Mieszkańcy Torunia zaszczepić będą mogli się w 19 punktach. Przejdź do rządowej strony, aby dowiedzieć się o punktach szczepień w innych miastach.

Lp.

Nazwa

Adres

1.

NZOZ Zespół Opieki Rodzinnej Medica

Szosa Chełmińska 84/86

2.

Przychodnia Lekarska Na Skarpie

Konstytucji 3 Maja 19

3.

Wojskowa Specjalistyczna Przychodnia Lekarska

gen. Jana Henryka Dąbrowskiego 1

4.

Przychodnia Vilife

Kosynierów Kościuszkowskich 13

5.

Nasz Lekarz Przychodnie Medyczne

Stefana Batorego 18-22

6.

Specjalistyczne Przychodnie Medycyny Rodzinnej Rudak-Med

Podgórska 24a

7.

Lecznice Citomed

Marii Skłodowskiej-Curie 73

8.

Przychodnia Lekarska Wrzosy

Szosa Chełmińska 254/258

9.

Miejska Przychodnia Specjalistyczna

Uniwersytecka 17

10.

Wojewódzki Szpital Zespolony im. L. Rydygiera

Św. Józefa 53-59

11.

Praktyka Lekarza Rodzinnego i Przychodnia Specjalistyczna

Grabowa 10

12.

Przychodnia Osiedlowa Rubinkowo

Dziewulskiego 12

13.

Przychodnie Lekarskie Hipokrates

Dekerta 1

14.

Prywatna Specjalistyczna Przychodnia Lekarska

Filtrowa 29b

15.

Centrum Medyczne Olk-Med

18 Stycznia 4

16.

Citomed

Rakowicza 4

17.

Revital Medic

Gregorkiewicza 3

18.

Centrum Medyczne Luxmed

Kościuszki 71

19.

Centrum Medyczne Zdrowa Rodzina

Broniewskiego 19/1


Poszczególne etapy procedury szczepień przeciwko COVID-19 to:

  1. Rejestracja – online: przez infolinię, u lekarza POZ lub poprzez Internetowe Konto Pacjenta. Po dokonaniu rezerwacji wizyty, pacjent otrzyma SMS z informacją o wybranym miejscu i terminie szczepienia. Będzie on od razu umawiany na dwie wizyty i także przed drugą dawką szczepionki będzie powiadamiany SMS-em.
  2. Zgłoszenie do punktu szczepień – kwalifikacja przez lekarza.
  3. Wykonanie szczepienia oraz obserwacja pacjenta po szczepieniu.
  4. Powtórzenie procesu po upływie 21 dni – bez konieczności ponownej rejestracji.
Źródło: torun.pl

Korony Trzech Króli

Powiększ rozmiar tekstu

Bez orszaku, ale za to przy dźwięku kolęd i w samodzielnie wykonanych koronach torunianie obchodzić będą Święto Trzech Króli.

Z uwagi na panujące obostrzenia, 6 stycznia 2021 roku w Toruniu nie odbędzie się tradycyjny orszak Trzech Króli. Aby zachować ducha tego święta, Toruńska Agenda Kulturalna ogłosiła konkurs na najpiękniejszą koronę – „Moja królewska korona”. Na stronie TAK znajdują się szablony koron, które można pobrać i przyozdobić według własnego pomysłu. Aby wziąć udział w konkursie, należy przesłać zdjęcie lub zestaw zdjęć na adres konkurs@tak.torun.pl, w temacie wiadomości wpisując „Konkurs – Moja królewska korona”. Zdjęcia powinny być przesłane w oryginalnej rozdzielczości, bez podpisu na zdjęciu czy jakiegokolwiek znaku wodnego. W treści wiadomości prosimy podać dane kontaktowe (imię i nazwisko, adres zamieszkania, numer telefonu, adres e-mail). Termin nadsyłania zdjęć upływa 7 stycznia 2021 r. Informacje o konkursie, regulamin oraz szablony znajdują się na stronie Toruńskiej Agendy Kulturalnej.

W Święto Trzech Króli od godziny 12:00 na facebooku Toruńskiej Agendy Kulturalnej nadawane będą transmisje online z kolędowania w wykonaniu Małej Rewii, Michała Hajduczenia, Radka Wysockiego wraz z zespołem Kavoo oraz Szkoły New Art – przejdź do profilu TAK na Facebooku. Uwaga! Ze względu na trwającą epidemię koronawirusa i wprowadzone w związku z nią restrykcje, w trakcie transmisji będzie obowiązuje całkowity zakaz wchodzenia do szopki.

Źródło: torun.pl