Zagadkowa sylwoterapia

Powiększ rozmiar tekstu

Może to nie jest najlepszy czas dla drzew i o drzewach. A może właśnie dlatego warto o nich pisać – z tęsknotą wspominając zieloną gęstwinę, koronę pełną śpiewających ptaków i liściasto – iglaste bogactwo. Ale do rzeczy. Na czym polega sylwoterapia.

„Przejawia się ona przez natlenienie dolnych warstw atmosfery, zwiększanie wilgotności powietrza, wydzielanie bakteriobójczych fitoncydów, lotnych związków eterycznych i aromatycznych, ujemną jonizację powietrza, oddziaływania estetyczne, dostarczanie cienia, owoców oraz rozmaitych surowców farmakologicznych”.

Przytulanie się do drzewa zawsze przynosiło dobre, zdrowotne skutki. Przecież to mocny, żywy organizm, czerpiący soki z matki natury. Ta energia nie jest nam obojętna. Wzmacnia, uspokaja, nadaje wewnętrzny ład i harmonię. Nawet w okresie jesienno – zimowym dotykam czołem i dłońmi pnia drzewa. Czuję chropowatość kory, ale i dotyk wnosi i uruchamia to coś, co mogę nazwać magią, dobrem i darem. Zachęcam serdecznie. Pokochajmy drzewa. One żyją dla nas, a my dla nich.

Krystyna Morawska

Dziennikarka MYwToruniu.pl

Rocznikami nie będziemy szafować.Wystarczy senior do odwołania. Moje pasje: fotografia, lubię pisać(krótkie formy+ wiersze), literatura, muzyka (każda, która chwyta za serce) teatr, a przede wszystkim człowiek z całym swoim bagażem dobrego i złego.