Recenzja koncertu „Liquid” – Mauris Ensemble
Recenzja koncertu „Liquid” – Mauris Ensemble w ramach cyklu „Nova Muzyka i Architektura” Sala Prób CKK Jordanki, Toruń – 9 sierpnia 2025 r.
Natura sprzyja Toruńskiej Orkiestrze Symfonicznej i festiwalowi „ Nova Muzyka i Architektura” Oto 8.08.2025 roku na niebie odbył się spektakl pt. Pełnia Księżyca- momentu, gdy Słońce oświetla całą widoczną z Ziemi tarczę Księżyca. Na niebie wygląda wtedy jak jasna, srebrna moneta, której blask potrafi rozświetlić noc tak mocno, że cienie stają się wyraźne nawet bez sztucznego światła.Piękny i tajemniczy, magiczny spektakl. Z góry sączy się światło chłodne, lekko niebieskawe, kontury miasta łagodnieją, obrastają puchem ,miękkością. W kulturze pełnia od wieków kojarzona jest z rytuałami, romantyzmem, ale i tajemniczością.
9.08.2025r.w Jordankach odbył się koncert ,który dzień wcześniej zapowiedział Księżyc oddając głos Artystom.Oto zwizualizowała się w obrazach i dźwiękach natura przepływając płynnie przez świadomość odbiorców niczym dynamiczny żywioł.Przeskakiwały tematy, obrazy, myśli, wspomnienia. Dziwne to było i niesamowite doświadczenie, myśli przepływały w mojej głowie bez uporządkowania, w naturalnym, swobodnym ciągu skojarzeń.
W sobotni wieczór toruńska Sala Prób CKK Jordanki zamieniła się w miejsce, gdzie czas zdawał się płynąć inaczej. Mauris Ensemble w składzie: Magdalena Di Blasi (flet), Jan Czyżewski (altówka) i Adrian Nowak (harfa, elektronika) zaprosili publiczność do uczestnictwa w projekcie „Liquid” – artystycznym doświadczeniu, które trudno zakwalifikować do jednego gatunku, a jeszcze trudniej zapomnieć.Brzmienia klasycznych instrumentów splatały się z subtelną, a momentami hipnotyczną elektroniką, tworząc wrażenie muzycznej tafli wody – czasem gładkiej i lśniącej, czasem falującej pod wpływem emocji. Istotnym elementem koncertu była wizualna oprawa – delikatne, abstrakcyjne projekcje dopełniały muzyki, budując przestrzeń niemal medytacyjną.Całkowicie uległam magii tego koncertu, skojarzeniom- myśl pobiegły do podwodnych cudów natury, która potrafi „ odbić” architekturę w przepastnych toniach i jeszcze wyczarować kwiaty, kolory, szumy, szepty, zawodzenia i …anielskie pienia. By ją ogarnąć, trzeba było zaangażować wszystkie zmysły,” oddać” wyobraźnię we władanie przypadkowych emocji i popłynąć za skojarzeniami. Przeżycia niesamowite, doznania nie do opisania, katharsis duszy, odrodzenie, wszechogarniający spokój, tworzenie wizji nasyconej barwą, dzianiem się i przenikaniem, bycie w innym wymiarze. Spacer po linie i spadanie.Prawdą okazały się słowa Fredericka Lenza: „Natura nas koi. Natura nas leczy…” ,Becca Cahana: Medycyna leczy ciało. Muzyka leczy duszę.”
Wiesława Chmielewska