Naszym piórem: „Wśród kwiatów, pejzaży i zabytków”

Powiększ rozmiar tekstu

 W środę 20 marca br., niejako symbolicznie, zainicjowaliśmy wiosnę, odwiedzając wystawę malarską Pani Izabelli Filipiak-Kalinowskiej w Filii nr 1  Biblioteki Kopernikańskiej przy ulicy Jęczmiennej 23 w Toruniu.

Ze ścian, na których były prezentowane obrazy malarki, powiało wiosną. Artystka pochodzi z rodziny, w której malowanie było czymś naturalnym. Malowała jej mama, brat matki, a także siostra matki – studentka Szkoły Artystycznej w Wilnie.

Co ciekawe i wzruszające jednocześnie to fakt, że brat matki podczas postoju w marszu na Monte Casino, w Tobruku, namalował portret mamy Pani Izabelli, który jako szczególną pamiątkę artystka przechowuje w swoim domu.

Podziwianie wystawy można rozpocząć od przyjrzenia się wiszącemu skromnie na parterze Biblioteki obrazowi prezentującemu bukiet kwiatów nasturcji, kipiący życiem oraz barwami lata. W sali wystawy zasadniczej na pierwszy plan wybija się akwarela – autoportret młodej Izabelli – pastelowy, skromny, oddający urodę malarki.

Należy wspomnieć, że artystka tworzy obrazy ukochanych kwiatów, pejzaży i zwierząt od 40 lat w zaciszu własnego domu, wciąż wierna zasadzie, że przyroda nie zna koloru czarnego, tylko jego odcienie.

Na obrazach widnieje m. in. dworek w Łaskoniu, który przywołuje wspomnienia z dzieciństwa, gdyż tam malarka mieszkała z rodzicami i dziadkami (Pani Izabella zainteresowanym może opowiedzieć o historii tajemniczego masona, który kiedyś zamieszkiwał dworek). Widzimy na jej obrazach cztery pory roku, zimę w Lubostroniu, rzekę tamże meandrującą wśród lasów, wiosnę, lato, miejscowy lubostroński las, wierzby zadumane nad losem i historią okolicy, tajemnicze, te od Goplany i Grabca, gdzieś w Osieku czy Bobolicach.

Niezwykłej urody są malarskie fotografie toruńskich zabytków, m.in. Starówki, Ratusza, pomnika Kopernika, Kościoła Jezuitów, Poczty z przyległym doń placem, Kościoła Najświętszej Marii Panny i Błogosławionego Księdza Jerzego Frelichowskiego, Rynku Nowomiejskiego. Historia plecie się na obrazach i fotografiach artystki ze współczesnością. Jest na nich też kapliczka na Barbarce oraz miejsce cierpienia i pamięci.

Wzrok przyciągają zaklęte w obrazy konwalie, malwy, słoneczniki, fiołki i nasturcje. Obok nich obraz konia, psów, a także motyli, energetycznie, wesoło unoszących się po błękitach powietrza, które wprost pachnie.

Na koniec zadumać się można przy obrazie, na którym wśród traw i drzew stoi maleńka, drewniana chatka. Kto tam mieszkał? Jaka jest jego historia?

Czas poświęcony na zapoznanie się z twórczością Pani Izabelli Filipiak-Kalinowskiej to chwila, w której mamy możliwość sycić oczy paletą barw, podziwiać pasję autorki oraz jej emocjonalne opisywanie świata za pomocą pędzla, fotografii oraz wielkiej wrażliwości artystycznej. Jeśli poszukujesz zadumy, wzruszeń oraz piękna – przyjdź na wystawę do Filii nr 1 Biblioteki Kopernikańskiej przy ul. Jęczmiennej 23
w Toruniu.

Ekspozycja będzie czynna do 27 marca w bibliotece przy ul. Jęczmiennej 23

Godziny otwarcia:
poniedziałek, wtorek, czwartek : 11.00 – 18.00
środa: do 15.00
piątek: do 16.00
sobota: do 13.00
niedziela: nieczynne

Wiesława Chmielewska

Dziennikarka MYwToruniu.pl



Urodziłam się na Mazowieckiej Równinie, a w moim oknie, jak pisał poeta,  „pole i topole”. Skończyłam jakieś szkoły (nawet wyższe), wiedziona sercem znalazłam się na pięknej ziemi mazurskiej, by ostatecznie, zupełnie niedawno, zamieszkać w Toruniu. Mam zasadę, która brzmi (słowa poety): „Nie bądź pewny, że masz czas, bo pewność niepewna”. Wiele „robiłam” w życiu dla innych, mniej dla siebie i chciałabym, by tak pozostało. Fascynuje mnie „gotyk na dotyk”, lubię ludzi, kocham najbliższych.