Naszym piórem: spotkanie z Jakubem Żulczykiem

Powiększ rozmiar tekstu

Artus Festival! Leczymy sobą!

Środowe, zwyczajne popołudnie. 27.07.2022 r. Centrum Kultury Dwór Artusa w Toruniu. Sala Wielka. Na zielonej kanapie Jakub Żulczyk i Juliusz Strachota. Rozmowę poprowadził Jarosław Jaworski, rozmowę o podcaście, „Co ćpać po odwyku”. Po, nie przed., rozmowę o niezwykle trudnym problemie ludzkich nałogów, wychodzeniu z ogromnym wysiłkiem z każdego z nich, zbyt często jednak o przegranej, mimo prób i wysiłków. Podkreślam trzykrotnie słowo „rozmowa”, gdyż taka rzeczywiście była. Nie wywiad, nie, rozmów. Tytuł podcastu przewrotny, wszak „ćpanie” czegokolwiek to choroba, po co „ćpać” po odwyku?

Ta wieloznaczność! Rozmowę o „po chorobie”, o niekończącym się wysiłku, by być wolnym od „ćpania”, o tym, co zrobić z nagle ujawniającym się wolnym czasem, o zagospodarowaniu przestrzeni wokół siebie, innej przed chorobą – uzależnieniem. Jak wyjść z tego dantejskiego kręgu piekielnego, uciec od adrenaliny i dopaminy, jak wypełnić dziurę po nałogu, zawierzyć intuicji, żyć zgodnie z planem, żeby nie było „pustego przebiegu”. Rozmówcy zdają relację z uzależnienia mało efektownego, przez to dużo bardziej niebezpiecznego, rozwiewają mity, pokazują, jak działa zasada iluzji i zaprzeczenia w czasie trwania uzależnienia.

W Polsce to jeszcze mimo wszystko temat tabu. Rozmówcy -pisarze, podpowiadają, iż trzeba wypracować sobie zestaw prostych wrażeń, coś, co będzie karmić nasze zmysły; trzeba postawić na uważność, empatię, nie pozwolić sobie na samotność, karmić się radością wynikającą z tego, że nie jest się samemu. To pozwoli znaleźć drugą stronę życia, nowe obszary rzeczywistości, w które można wejść, nieskończone, nieodkryte, zagłębiać się w nie! Ale jak powiedział jeden z rozmówców, „nie da się tego odkryć po pijaku”. To takie pozornie proste, by być obecnym ‘’wcześniej’’ nie ‘’później’’, to, że nie musi być cały czas fajnie- tylko jak taki stan osiągnąć będąc uzależnionym? Co robić maja ci, którzy kochają swoich chorych?

Milczeć bezradnie wobec nałogu, tłumaczyć go powszechną polską kulturą wobec picia czy innych uzależnień!

Prosta recepta nie istnieje.

Autorzy podcastu, tak niezwykle ważnego nawet dla ludzi zdrowych, którzy nie musza borykać się z chorobą, mówią sami, albo korzystają z wiedzy autorytetow czy osobistych doświadczeń wybranych osób, o uzaleźnieniach, bez patosu, mądrzenia się, zwyczajnym językiem, historiami i anegdotami. Przez to stają się niezwykle wiarygodni. Pomagają sobą.

Ktoś powie – mnie ani moich bliskich problem nie dotyczy. Nieprawda. Bywamy współuzależnieni, otoczeni tymi, którym próbujemy pomóc, albo bezradni wobec ich choroby. Co robić?

O tym w podcaście mówią dzisiejsi rozmówcy.

Kim są?

Jakub Żulczyk to polski dziennikarz, amerykanista, pisarz, scenarzysta, autor książek: Zrób mi jakąś krzywdę…, czyli wszystkie gry video o miłości, Armageddon, Zmorojewo, Świątynia, Ślepnąć od świateł, Instytut, Wzgórze psów, Czarne Słońce, Informacja zwrotna, Amazing Grace.

Autor podcastu ”Co ćpać po odwyku”. Godny polecenia!

Julian Strachota- prozaik.

Swoją pierwszą książkę, pt. Oprócz marzeń warto mieć papierosy wydał w 2006 roku.

Napisał:

Oprócz marzeń warto mieć papierosy, Cień pod blokiem Mirona Białoszewskiego, Zakład nowego człowieka, Relaks amerykański, Turysta polski w ZSRR, Krótka wycieczka na tamten świat.

To w tych utworach zastanawiał się np., nad zagadkowością i absurdalnością tego, co nam się przydarza w życiu i tego, co nas za chwilę czeka, co przekreśla lub wzmacnia nasze lęki, zaskakuje i wtłacza w dziwne mechanizmy. Obraz uzależnienia, jaki przedkłada przed czytelnikiem autor, daleki jest od stereotypów narosłych wokół narkomanii i alkoholizmu, a także innych uzależnień, takich, które początkowo nie wydają się chorobą, ale szybko zamieniają się w sznury krępujące wszelkie działania człowieka.

Spotkanie trwało długo, ale gdyby nie pilnowanie czasu przez prowadzącego, pewnie  nie skończyłoby się przed północą. Zachęcam  do wysłuchania wszystkich odcinków podcastu ”Co ćpać po odwyku”.

Fot. Dwór Artusa

Wiesława Chmielewska

Dziennikarka MYwToruniu.pl



Urodziłam się na Mazowieckiej Równinie, a w moim oknie, jak pisał poeta,  „pole i topole”. Skończyłam jakieś szkoły (nawet wyższe), wiedziona sercem znalazłam się na pięknej ziemi mazurskiej, by ostatecznie, zupełnie niedawno, zamieszkać w Toruniu. Mam zasadę, która brzmi (słowa poety): „Nie bądź pewny, że masz czas, bo pewność niepewna”. Wiele „robiłam” w życiu dla innych, mniej dla siebie i chciałabym, by tak pozostało. Fascynuje mnie „gotyk na dotyk”, lubię ludzi, kocham najbliższych.