Naszym piórem: Spacer Kamienicy Inicjatyw – średniowieczne mury miasta
Spacer z Włodzimierzem Deczyńskim. Średniowieczne mury miasta istniejące i nieistniejące.
Zdjęcia – Franciszek Kazimierski.
Wędrowanie i fotografowanie to jak bezkrwawe polowanie.
Emocji utrwalanie, zapisywanie, określanie, tajemnic odtajnianie.
Blade uśmiechy wiekowych matron, sinawe oczy piwnic.
Mówią wiele albo nie mówią nic.
Wędrowanie i fotografowanie to jak historii rąk podawanie.
Obrazów malowanie, kolorowanie, retuszowanie, spojrzenia zatrzymywanie.
Tajemnice osiadłe na dachach i murów ramionach silnych.
Mówią wiele albo nie mówią nic.
Wędrowanie i fotografowanie to jak miłości
wianka dawanie.
Wspomnień zabarwianie, przybliżanie, oświetlanie, ukłonów oddawanie.
Baszty i wieże samotne lub potrojone, sinawe, otwarte usta piwnic.
Mówią wiele albo nie mówią nic.
Wędrowanie i fotografowanie to jak w albumy zdjęć wkładanie.
Pamiątek wygładzanie, powlekanie, pozłacanie, chwil podglądanie.
Bramy królewskie, orszaki konnych, zbrojnych konnic.
Mówią wiele albo nie mówią nic.
Wędrowanie i fotografowanie to jak z oczu
mgły zdejmowanie.
Losów własnych odczytywanie, poszukiwanie, trwanie, domu oznaczanie.
Ślady przeszłości dumne, wyniosłe, jak ostrza iglic.
Mówią wiele albo nie mówią nic.
Wędrowanie i fotografowanie to jak testamentu
spisywanie.
Przodków adoptowanie, adorowanie, balsamowanie, epitafium grawerowanie.
Pomniki blade, gołębi stada, kociego bruku jęk z
różnych dzielnic.
Mówią wszystko albo nie mówią nic.
Fotografowanie i wędrowanie to rozpełzłego czasu
ujarzmianie.
Godzin i minut lakierowanie, pudrowanie, skrobanie, tonikiem nawilżanie.
By znośniejsze uczynić trwanie.