Naszym piórem: Modny senior
Trzeba powiedzieć otwarcie i wprost. Może nie jesteśmy młodzi, ale wciąż czujemy się młodo. Największe zmiany dokonały się w modzie damskiej. W czasach PRL – u, większość pań ubierała się w stylu królowej matki: trwała i kostiumik za kolanko. Dzisiaj nosimy dżinsy, t-shirty, a zakupu odzieży dokonujemy w uniwersalnych sklepach, przeznaczonych dla każdego wieku. Nie jest łatwo odgadnąć wiek kobiety, chyba że spojrzymy na jej męża (ale i z tym jest różnie, ponieważ młodszy partner nie jest żadną osobliwością).
Starzenie nie musi być nieuchronne. To tylko kwestia wyboru, a my nie musimy wybierać starości, możemy pozostać przy późnej dorosłości. Dzisiejsza sześćdziesiątka, to dawniejsza czterdziestka. Właśnie tak się narobiło i taki stan rzeczy bardzo mi odpowiada. Przejście na emeryturę zapowiada zmiany, ale tylko na lepsze, bo wreszcie upragniona wolność. A dzieje się, oj dzieje!!! Tyle pokus, tyle atrakcji za przysłowiowy grosik. Chodzi o to, „żeby nie odkryć tuż przed śmiercią, że nie umieliśmy żyć”. To akurat jest cytat z filmu Stowarzyszenie Umarłych Poetów. Projekcje filmów (bezpłatne wejściówki) w poniedziałki – Dwór Artusa.
Seniorze – bądź modny.