Naszym piórem: „Królowie Polski w Toruniu” (część 2)

Powiększ rozmiar tekstu

Zapraszamy do lektury drugiej części serii „Królowie Polski w Toruniu” opowiadającej historie odwiedzin władców Polski w naszym pięknym mieście. Część pierwsza dostępna tutaj: Królowie Polski w Toruniu (część 1).

Królowie Polski w Toruniu – królowie elekcyjni

Po wygaśnięciu dynastii Jagiellonów kolejnych władców Polski i Litwy wybierano na sejmach elekcyjnych. Te wybory często były bardzo burzliwe, kandydatów do korony było wielu, stąd pozostało powiedzenie „jedni do Sasa, drudzy do Lasa”.

Już przy wyborze Stefana Batorego Prusy Królewskie, w tym i Toruń poparły na króla cesarza Maksymiliana z dynastii Habsburgów. Energiczne decyzje Stefana Batorego spowodowały, że to on w 1576 roku został królem Polski i mężem Anny Jagiellonki. Po wyborze król postanowił osobiście odwiedzić niechętne mu Prusy Królewskie i 26 sierpnia 1576 roku przybył do Torunia. Po uroczystym powitaniu w rejonie Podgórza orszak wkroczył do miasta  przez drewniany most na Wiśle i Bramę Żeglarską. Królowi wręczono klucze do miasta, po czym wszyscy udali się do kościoła Św. Jana, a po mszy do Ratusza w którym przygotowano apartamenty dla króla. W Ratuszu na cześć króla rajcy miejscy wydali wspaniałą ucztę na którą przygotowano 28 wołów, 92 barany, 300 kur i tyleż gęsi oraz 80 beczek piwa. Zaiste, była to uczta królewska, a jej koszt poniosło oczywiście miasto.

W następnych dniach w Toruniu rozpoczął obrady sejm – jeden z trzech , które odbyły się w Toruniu w latach 1519, 1576, i 1626 – z udziałem króla. Sejm zawiódł nadzieje Batorego bowiem szlachta nie poparła władcy w jego konflikcie z Gdańskiem. Po zakończeniu obrad rozgoryczony król miał powiedzieć ” złymi jesteście stróżami swojej wielkości, ja własnej również bronić będę. Nie myślę być królem malowanym, ani dać się komukolwiek powodować”. Mimo fiaska sejmu król pozostał w Toruniu do stycznia 1577 roku.

Królowie ze szwedzkiej dynastii Wazów byli częstymi gośćmi w naszym mieście.

Zygmunt III Waza odbył 7 wizyt, pierwszą jako nowo wybrany król w 1587 roku, ostatnią w 1629 roku. Król zawsze był uroczyście przyjmowany, tradycyjnie mieszkał w Ratuszu Staromiejskim.

Syn i następca Władysław IV był w Toruniu 6 razy. Pierwsza wizyta odbyła się w 1635 roku, wówczas król wziął udział w odbywającym się w Toruniu sejmiku Prus Królewskich. Kolejne pobyty wiązały się z toczącą wojną ze Szwedami i rokowaniami pokojowymi zakończonymi podpisaniem traktatu w Sztumskiej Wsi.

Pobyty króla wiązały się również z organizacją uroczystego pogrzebu Anny Wazówny.

Księżna, siostra Zygmunta III Wazy zmarła w Brodnicy w 1625 roku. Brat nie odważył się wobec oporu katolickiego otoczenia pochować swej siostry, luteranki na Wawelu.

Władysław IV, bratanek księżnej zdecydował po latach w porozumieniu z władzami Torunia na uroczysty pochówek księżnej w specjalnie zbudowanej kaplicy w głównym kościele luteran N.P. Marii. Uroczysty pogrzeb odbył się 16 lipca 1635 roku. Władysław IV odwiedził grób Anny Wazówny dopiero w 1647 roku, w kilka miesięcy później król zmarł, władzę przejął po nim przyrodni brat Jan Kazimierz.

Po raz pierwszy Jan Kazimierz przybył do Torunia podczas wojny ze Szwedami, zwanej „potopem”. W mieście stacjonowała załoga szwedzka wpuszczona przez Radę Miasta bez oporu mieszkańców. Szwedzi zburzyli szereg budowli przygotowując miasto do obrony.

Wreszcie, po wielomiesięcznym oblężeniu miasta 14 grudnia 1658 roku podpisano zawieszenie broni. Szwedzi jeszcze przez pewien czas pozostali w Toruniu, zaś król z żoną Ludwiką Marią

spędzili święta Bożego Narodzenia poza jego murami na terenie dzisiejszego Bydgoskiego Przedmieścia. Uroczysty wjazd króla do miasta nastąpił 1 stycznia 1659 roku. Miasto zostało przywrócone Koronie po trzech latach rządów szwedzkich.

Przez następne lata aż do 1703 roku na pamiątkę tego wydarzenia – powrotu Torunia pod polskie panowanie – w dzień Nowego Roku dekorowano chorągwiami ratuszową wieżę. Po ceremonii powitalnej para królewska udała się do Ratusza, gdzie na ich cześć przygotowano uroczysty obiad, a po nim burmistrz,rajcowie i ławnicy miejscy złożyli królowi uroczystą przysięgę na wierność. Para królewska spędziła w mieście dwa tygodnie, po czym wyjechali do Warszawy. Więcej król Torunia nie odwiedzał,a 1668 roku po śmierci ukochanej żony zrzekł się korony i wyjechał do Francji, gdzie zmarł w 1672 roku.

Kolejny król Jan III Sobieski odwiedził Toruń tylko raz w pierwszych latach swego panowania. 30 maja 1677 roku na nabrzeżu w okolicach Bramy Mostowej przycumowały statki wiozące króla , królową  Marysieńkę, księcia Jakuba i liczny dwór królewski. Nad brzegiem rzeki licznie zgromadzili się mieszkańcy miasta, Rada Miasta i ludność okolicznych wsi by powitać tak znamienitych gości. Po powitaniu cały orszak przez Bramę Żeglarską wkroczył do miasta udając się do kościoła Św.Jana na uroczystą mszę. Po mszy wśród wiwatu tłumów orszak udał się do Ratusza, gdzie przygotowano apartamenty dla dostojnych gości.

Król ze świtą spędził w mieście dwa dni, wszyscy zostali hojnie obdarowani prze Radę Miasta. Przyjęcie króla i jego dworu kosztowało 15 tysięcy złotych, co stanowiło niemałą kwotę i świadczyło o zamożności miasta.

Jan III Sobieski był w Toruniu lubiany i szanowany. Rajca toruński , właściciel majątku na przedmieściach miasta Jakub Kazimierz Rubinkowski napisał dzieło „Janina”przedstawiając króla jako wspaniałego dowódcę wiktorii wiedeńskiej. Po śmierci króla w 1696 roku toruńskie gimnazjum przygotowało przedstawienie ukazujące króla jako wielkiego, wspaniałego władcę ratującego Polskę przed nawałą turecką i walczącego w obronie wiary chrześcijańskiej.

W 1697 roku władzę w Polsce przejmuje saska dynastia Wettynów, August II Mocny i jego syn August III. Panowanie Augusta II zaczęło się od wojny zwanej północną między Szwecją i Rosją. Skutki wojny okazały się tragiczne dla Polski i Torunia. Jesienią 1702 roku król przybył do Torunia aby sprawdzić stan przygotowania miasta do obrony oraz zaopatrzenie w broń. Dwór królewski z małymi przerwami przebywał w mieście do połowy lutego 1703 roku. Miasto stało się centrum życia politycznego zastępując Warszawę zajętą przez Szwedów. mimo prowadzonej wojny w czasie karnawału odbywały się bale w Ratuszu i Dworze Artusa w których uczestniczyli przedstawiciele znamienitych toruńskich rodów.

Król zdecydował o wprowadzeniu oddziałów wojskowych do miasta – mimo sprzeciwu władz miejskich – uzasadniając to zagrożeniem ze strony oddziałów szwedzkich. Miasto miało się bronić przed nadchodzącymi wojskami szwedzkimi, przystąpiono do prac fortyfikacyjnych, naprawiano i wzmacniano mury obronne. Oblężenie Szwedów rozpoczęło się 23 maja 1703 roku  atakiem na przedmieścia od strony  Lubicza. Jesienią Szwedzi sprowadzili potężne działa i rozpoczęli ostrzeliwanie miasta. Toruń zaczął płonąć, palił się Ratusz, załoga miasta była zdziesiątkowana,panował chaos, choroby, brakowało żywności.

Jesienią 1703 roku Szwedzi weszli do miasta. W wyniku wielomiesięcznych walk miasto poniosło ogromne straty, wielu mieszkańców straciło życie,spłonął Dwór Artusa, częściowo Ratusz, do tego miasto musiało zapłacić olbrzymią kontrybucję. W Toruniu przez kilka lat pozostał garnizon szwedzki. W 1704 roku August II został zdetronizowany, Szwedzi wybrali na polskiego króla Stanisława Leszczyńskiego. Ten król , krótko panujący dzięki poparciu Szwedów nigdy Torunia nie odwiedził. W 1709 roku Szwedzi wojnę przegrywają i do władzy wraca August II.

Jesienią 1709 roku do Torunia przybył August II i w mieście doszło do spotkania z carem Rosji Piotrem I. August II wyjechał na spotkanie cara do Kaszczorka . Car przybył galerą i zatrzymał się przy specjalnie zbudowanej dla niego przystani przy Nowym Mieście. Po oficjalnym powitaniu dostojnicy przejechali konno przez Nowe i Stare Miasto zatrzymując się na Rynku, po czym weszli do gospody „Pod Trzema Koronami”. Efektem tego spotkania władców był tzw. traktat toruński. Niestety, dotyczył on uzależnienia Augusta II i Polski od Rosji. August II pozostał w Toruniu do grudnia 1709 roku i to był jego ostatni pobyt w naszym mieście.

Swoją obecnością nie zaszczycił Torunia następca August III, ani ostatni król Polski Stanisław August Poniatowski.

 

Halina Zubrycka