Naszym piórem: „Baśń o Aladynie i lampie cudownej”

Powiększ rozmiar tekstu

Moje dzieciństwo kształtowane  było tematyką  czytanych mi przez babcię bajek na dobranoc. To był swoisty rytuał, który wpisany w każdy wieczór, przenosił mnie i moje rodzeństwo w zaczarowane światy legend i czarów, tak niezbędne w rozwoju osobowości każdego dziecka.   Najpiękniejsze z nich  i najbardziej rozwijające  wyobraźnię były ” Baśnie Tysiąca I Jednej Nocy” z których na zawsze zapamiętałam opowieść  o Aladynie, jego cudownej lampie i Dżinie w niej uwięzionym.

Aladyn znalazł Starą Lampę, z której przez przypadkowe potarcie wyzwolił uwięzionego w niej Dżina. I jak to w bajce bywa,  Dżin z  wdzięczności  za uwolnienie spełniał każde jego życzenie.

Niosłam te bajki w sobie przez resztę życia  nawet o tym nie wiedząc. I jak to w życiu bywa zupełnym przypadkiem  odkryłam ich  znaczenie obecne, gdy kiedyś przeczytałam na jednym z forum internetowym wiadomość ,że   zdaniem psychologów, baśnie dostarczają informacji o świecie.  Pomyślałam wtedy, że jeśli to prawda to baśnie i inne opowieści pokazują nam  rzeczywistość i jednocześnie w naturalny sposób nas  w nią wprowadzają.  Tyle, że my o tym zwyczajnie nie wiemy!

No i co wynika  z tego, że nie wiemy?

Moja kuzynka nie lubiła swojej pracy tak bardzo, że tą do niej niechęcią potrafiła nawet mnie zarazić. Współczułam z nią, że się tak męczy codziennie  nie widząc wyjścia w niespełnieniu potrzeb i możliwości  Każdego dnia szła do pracy z niechęcią z którą również wykonywała  swoje podstawowe w niej obowiązki. „Boże, jak ja nie chce tu pracować” stało się  mottem tej dziewczyny.

„Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem” powiedział Dżin do Aladyna. W przypadku mojej kuzynki  też się spełniło. Reorganizacja kadrowa  wykazała zbędność jej stanowiska i dziewczyna została zwolniona.

Jej życzenie się spełniło.

Gdy się o tym dowiedziałam  doznałam olśnienia. Zrozumiałam,  że  bajka na jawie to nasza rzeczywistość. To świat, w którym przebywamy i który bezustannie tworzymy. W nim każdy z nas snuje swoją własną baśń, jedyną i niepowtarzalną. Osobistą baśń opartą na własnych doświadczeniach, zaletach i wadach.

Warto więc powrócić do bajek z dzieciństwa  i zacząć je czytać na nowo. Z nich  zawsze wynika morał – zdobywasz  to, o co walczysz, o czym bezustannie myślisz, czego najbardziej w życiu chcesz. Dlatego warto przemyśleć swoje pragnienia , bo one się spełniają.

Niestety, nie  tylko w bajkach.

Halina Gumowska

Dziennikarka MYwToruniu.pl



O sobie:

Jestem humanistką. Moją życiową dewizą jest sentencja: „Nic, co ludzkie, nie jest mi obce”. Uważam, że informacja jest w cenie. Jako reporter portalu dla seniorów MYwToruniu.pl chciałabym pisać o kulturze oraz informować o wszystkim, co ważne dla naszej grupy wiekowej 60+. Pragnę, aby portal był źródłem istotnych informacji, które ułatwią nam życie i pozwolą w pełni korzystać z tego wszystkiego, co seniorom oferuje Toruń.

Emerytowana nauczycielka – pedagog, trenerka umiejętności społecznych i  rozwoju osobistego.  Autorka książek psychomotywacyjnych „Odnaleźć siebie”, „Zostań Kopernikiem” i realizatorka psychoedukacyjnych  programów  autorskich,  adresowanych do młodzieży szkolnej i  osób dorosłych z  rożnych grup zawodowych i  środowiskowych, dotyczących rozwoju ich kreatywności i uruchamiania wewnętrznego potencjału. Specjalistka w zakresie  prowadzenia szkoleń  dotyczących kreatywności, komunikacji interpersonalnej, psychomotywacji,  usprawniania pamięci i redukcji stresu