Spotkanie z poetką – fotografką Olą Biały

Powiększ rozmiar tekstu

W kameralnym lokalu Mistrz i Małgorzata w Toruniu odbyło się spotkanie zorganizowane przez agAT Artystyczną grupę Atelier Toruń.

W dniu 28.02.2023 roku wieczór autorski CZARNO BIAŁY ŚWIAT odbył się z udziałem poetki – fotografki Pani Oli Biały. Podczas spotkania poetka promowała swój autorski tomik pt. KOGEL-MOGEL między sercem a rozumem oraz zaprezentowała niektóre ze swoich fotografii. O oprawę muzyczną zadbała Pani Agnieszka Filipiak.

„Nie istnieją reguły opisujące dobrą fotografię, są tylko dobre fotografie”.
Ansel Adams

Spotkanie prowadziła Beata Poczwardowska.

Aby przybliżyć postać Pani Oli przytoczę parę słów wypowiedzianych prze nią samą.

„Urodziłam się jakiś czas temu. O mało nie zostałam upadła zanim stałam się kobietą. A to za sprawą mojej Mamy, która, wędrując na porodówkę, koniecznie musiała zahaczyć o księgarnię. Kiedy wreszcie dobrnęła z pięknym wydaniem Dekameronu pod pachą na izbę przyjęć, ja już szykowałam się do wyjścia. Przed upadkiem uchroniła mnie interwencja położnej, która błyskawicznie opanowała sytuację. Podobno. Do dziś nie jestem pewna, czy jednak nie upadłam na głowę, o czym może świadczyć wiele z moich poczynań”.

Dalej o sobie:

„Kiedy zaczęłam pisać wiersze? Nigdy. Ja ich nie piszę. One po prostu do mnie przychodzą, a ja je zapisuję. Nie męczę się nad nimi, nie poprawiam, nie cyzeluję. Są takie, jakie przyszły. Różne.

lepsze i gorsze. Nie dla krytyków, ale dla ludzi. Mieszanina, plątanina, miszmasz, kogel-mogel”.

Oto wiersz autorki:


Wiersz

jak rozdzierający skowyt
bezrozumnie z gardła
wyszarpany

jak diament bez szlifu
oko estety kaleczący

jak prawda
która w pośpiechu
gładkich słów przyoblec
nie zdążyła

wiersz szorstki
bez ogłady
bez maski

wiersz prawdziwy

 

Poezja jest wtedy, gdy emocje znajdują swoje myśli,
a myśli znajdują swoje słowa”

Robert Frost

 

Przybliżając postać Pani Oli prowadząca spotkanie odczytała słowa i zdania podane prze poetkę, to „mapa mentalna” autorki.

Na słowa: akceptacja-prawda-luz
Poetka odpowiedziała
„Prawdę cenię z lenistwa. Wymyślanie kłamstw, pamiętanie co i komu się powiedziało, wieczny strach że się wyda… To nie dla mnie. Prawda jest o wiele łatwiejsze w obsłudze..
Akceptacja jest niezbędna. Wyobraźcie sobie świat, w którym ludzie akceptują się nawzajem. Swoje wady, swoją różnorodność. Nie oceniają, nie potępiają, nie porównują. Akceptują.
Mówiąc prawdę i wierząc, że inni czynią tak samo, akceptując i mając nadzieję na akceptację, ma się luz. Swobodę w byciu sobą”.

 

Trzy zdania:
– Polacy nie gęsi swój język mają.
– Ostrość jest przereklamowana.
– Miej wyrąbane a będzie ci dane.

Poetka odpowiedziała:

 „W swoim życiu usiłowałam się uczyć francuskiego, angielskiego , rosyjskiego i esperanto. Cztery próby i cztery porażki. I wtedy zrozumiałam, że rację miał nasz wielki poeta, Mikołaj Rej.

 Kiedy zaczynałam się bawić w fotografowanie, czułam presję. Wydawało mi się, że zdjęcia powinny być doskonałe technicznie. Z czasem odkryłam, że właśnie niedoskonałość, brak ostrości, daje najlepsze efekty. Zdjęcia nieostre są często ciekawsze, tajemnicze, niedopowiedziane.

 O tym, że wszystko wychodzi lepiej, kiedy się za bardzo nie staram, przekonałam się wielokrotnie. Kiedy robiłam tort na chrzciny syna, a starałam się bardzo, bo miała nas odwiedzić moja teściowa, pół nocy piekłam biszkopt. A konkretnie trzy biszkopty, bo z każdego udało mi się wyciąć tylko jeden w miarę udany placek. Ale kiedy piekę ot tak, na łapu capu, biszkopt wychodzi piękny, równy, wyrośnięty, nawet cztery warstwy można z niego wyciąć”.

Artystkę inspirują ludzie, przepisy kulinarne.

Fascynują też ludzie, zwierzęta i różnorodność.

Ola Biały o sobie:
Lubi myśleć, że nic nie musi ale wszystko może. Pisze, bo może. Fotografuje, bo może.
Mówi, że nie musi być w niczym dobra. Ale może.

Prezentowane wiersze z tomiku „KOGEL-MOGEL” wywołały emocjonalne poruszenie wśród gości.

W tomiku bardzo wyraźnie zaznacza się obecność samej autorki, jako osoby wrażliwej i utalentowanej. Jej tomik jest listą, którą wypełnia własnymi emocjami i wrażliwością.

Pani Ola w fotografii zamraża chwile ulotne, w poezji zgłębia filozoficzne aspekty naszego życia. Ślady, które zostawia, tworzą materię jaka pozostanie w pamięci innych ludzi.

W nietuzinkowych wierszach swoich obrazuje słowem co wypływa z jej duszy. Kompozycje fotograficzne, które były prezentowane podczas spotkania poetyckiego, to historia i przesłanie autorki. Odbiór każdej fotografii i jej interpretacja to zadanie widza.

Uważam, że obraz i słowo potrafi zagościć w umyśle i towarzyszyć nam w różnych emocjach.

Wieczór pozwolił spojrzeć na rzeczywistość, której w pośpiechu życia nie zauważamy.

Maria Domarecka

Dziennikarka MYwToruniu.pl



O sobie:

Pochodzę z Pomorza. W Toruniu mieszkam kilkadziesiąt lat.
Pomimo wykształcenia ekonomicznego, największą moją pasją to malarstwo i poezja.
Maluję obrazy i piszę wiersze. Biorę udział w licznych wystawach i wernisażach malarskich  oraz w konkursach poetyckich. Chodzę na zajęcia na TUTW. Moje motto to: „Chcesz mieć tęczę, musisz pogodzić się z burzą”