Uroczystości na Barbarce
Toruńskie lasy Barbarki to miejsce, które podczas II wojny światowej tragicznie zapisało się zarówno w historii miasta, jak i całego Pomorza. W wyniku zaplanowanej oraz konsekwentnie realizowanej przez niemieckie władze okupacyjne akcji eksterminacyjnej życie straciło tam wielu Polaków.
Dziś, odbyły się uroczystości upamiętniające wojenne ofiary toruńskiej Barbarki. Do udziału w 77. rocznicy pierwszych straceń na Barbarce zaprosili: prezydent Torunia Michał Zaleski, dowódca Garnizonu Toruń płk Dariusz Adamczyk i proboszcz parafii pw. św. Antoniego ks. Wojciech Miszewski.
W lesie zwanym Barbarka stoją pomniki upamiętniające zbrodnie, jakich Niemcy dokonali na 600 Polakach (niektóre źródła podają liczbę nawet 1200 zamordowanych osób), w okresie od października do grudnia 1939 roku.
W pierwszej kolejności aresztowano w Toruniu urzędników, nauczycieli, księży, lekarzy, adwokatów, bardziej czynnych społecznie w okresie międzywojennym i co zamożniejszych Polaków. Sporą grupę stanowili nauczyciele i młodzież w wieku 16-20 lat. Miejscem zgrupowania wszystkich, około 1200 w ten sposób zatrzymanych osób, stało się prowizoryczne więzienie uruchomione w starym Forcie VII, fortecy pruskiej z II połowy XIX wieku położonej na obrzeżach miasta.