Naszym piórem: „Jutro będzie za późno” – relacja ze spektaklu
Kujawsko-Pomorski Impresaryjny Teatr Muzyczny wg. scenariusza Wiesławy Sujkowskiej przedstawił monodram „Jutro będzie za późno” w reżyserii Agnieszki Płoszajskiej.
Duża grupa uczniów toruńskich szkół, studentów i seniorów m.in. z Kamienicy Inicjatyw przyszli obejrzeć Aleksandrę Lis, która na scenie wcieliła się w postać Wiery Gran (właściwe nazwisko Dwojra Grynberg) piosenkarki i aktorki bardzo popularnej w okresie przedwojennym i występującej na scenach całego świata do 1970 roku.
Tragiczne życie Wiery Gran to gotowy scenariusz na film. Urodziła się w 1916 roku w rodzinie żydowskiej w Białymstoku, od 1931 roku rodzina mieszkała w Warszawie i tam rozpoczyna swoją karierę Wiera Gran, Władysław Szpilman skomponował dla niej wielki przebój „Jej pierwszy bal”.
Pięknie śpiewała po rosyjsku „Ciemna już noc”, nie lubiła nocy, nocą wracały upiory z czasów wojny. W czasie wojny do 1942 roku przebywała w warszawskim getcie, później ukrywała się w stolicy i na prowincji, w czym pomagał Jej mąż lekarz Kazimierz Jezierski.
Po wojnie rozpoczęła koncerty w Polskim Radiu gdzie w listopadzie 1945 roku zaśpiewała „Jej pierwszy bal”, akompaniował Jej Władysław Szpilman.
Postawiono Jej zarzuty o współpracę z gestapo w czasie pobytu w getcie, zarzuty spotykały ją od najbliższych, tych, którzy znali Wierę Gran z getta, to bardzo bolało i mimo walki z oszczerstwami przez całe życie, mimo uniewinniających Ją wyroków wpłynęły na następne lata.
W listopadzie 1950 roku Wiera Gran wyjechała do Izraela, nie pozwolono Jej tam występować, była bojkotowana i oskarżana o kolaborację w czasie wojny. W 1952 roku wyjechała do Paryża stając się gwiazdą piosenki francuskiej obok wielkich francuskich wykonawców.
W następnych latach występuje na całym świecie czarując swym pięknym, aksamitnym głosem, w 1965 roku przyjechała do Polski, koncertowała, wystąpiła w telewizji. Śpiewała do 1973 roku, potem zaczęła pisać książkę w obronie swej godności przedstawiając swoją wersję wydarzeń z czasów wojny, w 1980 roku wydaje „Sztafetę oszczerców”.
Ostatnie lata życia artystka spędziła w samotności dręczona demonami przeszłości zmarła w Paryżu w 2007 roku. Na uroczystości pogrzebowej było 13 osób, w tym 4 zakonnice ( zmarła w domu sióstr zakonnych) 2 rabinów i mistrz ceremonii.
W 2010 roku ukazała się książka Agaty Tuszyńskiej „Oskarżona: Wiera Gran,”w której szeroko jest analizowana sprawa domniemanej współpracy z gestapo.
Wracając do przedstawienia, Aleksandra Lis jest wręcz stworzona do kreowania Wiery Gran, piękna zmysłowa aktorka z niskim, ciepłym głosem fizycznie i wokalnie przypomina graną postać. Prosta, wymowna scenografia w podziemiach budynku, skromne rekwizyty, pośrodku czerwony dywan i po obu stronach siedząca publiczność sprawiają niesamowity nastrój.
Młodzi i ci „wcześniej urodzeni” wychodzili z przedstawienia pełni wrażeń, zachwyceni piękną grą aktorki, poruszeni tragicznym losem prezentowanej postaci i myślę, że wielu sięgnie do książek, piosenek, aby dowiedzieć się więcej o pięknej Wierze Gran, która tak wzruszająco śpiewała „Ciemna już noc”.