Naszym piórem: „Edyp Tyran online na Facebooku”
W piątek 3 kwietnia o godzinie 19.00, wraz z innymi widzami obejrzałam na Facebooku (online), spektakl Toruńskiego Teatru Wilama Horzycy pt: „Edyp Tyran”
Dla mnie było to wydarzenie wielkiej wagi! Mój teatr pokazuje „na żywo” sztukę na ogólnopolskim portalu spolecznościowym! I razem ze mną moich aktorów oglądają widzowie z całego kraju, bo wielu znajomych z Facebooka miałam możność osobiście zaprosić online do „Horzycy”.
Lubię teatr w każdym wydaniu, regularnie oglądam spektakle we wznowionym teatrze TV oraz te, które są zamieszczane przez internautów na YouTube. Polecam zwłaszcza ostatnią możliwość, bo dzięki fanom teatru odświeżyłam repertuar Teatru TV, Sensacji, Kobra, Komedii, Muzycznego etc.
Dlatego na facebookowe widowisko czekałam z dużą niecierpliwością. Bardzo chciałam porównać wrażenia z tradycyjnego odbioru przedstawienia z jego elektroniczną wersją.
Co zobaczyłam?
Ten sam spektakl, który obejrzałam w teatrze ponad rok temu tyle, że w miniaturze, bo na ekranie monitora. Z napisami w języku polskim rozszerzonymi o informacje o muzyce/dźwiękach dla osób niesłyszących/. Świetny pomysł, którego organizatorom wydarzenia mocno gratuluję!
Pamiętam sens i kolejność wydarzeń na scenie oraz pojawiające się postaci. Pamiętam nietuzinkową, złożoną z blaszanych rur scenografię oraz monumentalny Pałac Edypa. Nie pamiętam wypowiadanych przez aktorów kwestii, które w tej elektronicznej edycji spektaklu mogłam czytać na bieżąco. To duży plus, czego dowodem były natychmiastowe komentarze widzów. Tak! Przedstawienie można było komentować na bieżąco i – o ile dobrze pamiętam – zrobiło to 56 osób na 294 oglądających! Ze mną włącznie!
Świetnie! Tak liczną widownią nie każdy teatr w Polsce może się pochwalić. Cieszy mnie, że współczesne spojrzenie na dzieje Edypa zaproponowane przez reżysera Wojciecha Klemma i wykonane przez aktorów mojego „Teatru Horzycy” zobaczyło tak wielu widzów!
Ponieważ moja relacja ze spektaklu w tradycyjnym wykonaniu zatytułowana :” Przeznaczone nie minie…” jest już zamieszczona na portalu „My w Toruniu”, w zakładce „Naszym piórem” pod datą 8 października 2018 roku, więc nie widzę potrzeby po raz drugi oceniać scenografii i gry aktorów. Każdy sam to uczyni, jeśli zdecyduje się obejrzeć spektakl dostępny online przez miesiąc – do 2 maja.
Polecam, bo warto poprzeć tę bardzo wartościową teatralną inicjatywę zastępczą. Tak, jak każdą inną – Toruńskiej Orkiestry Symfonicznej, Dworu Artusa, Muzeum Etnograficznego etc. O tych inicjatywach każdorazowo informuje nas sms-em Kamienica Inicjatyw.
Z powodu kwarantanny nie możemy osobiście odwiedzić tych instytucji i skorzystać z ich oferty programowej. Możemy natomiast zaprosić je do swych domów i w dogodnej dla nas porze i warunkach obejrzeć online to co dla nas przygotowały.
I mimo ekspansji koronowirusa być z życiem kulturalnym Torunia na bieżąco.
Spektakl dostępny jest online pod adresem: