Nasze relacje: „Jazzujący „Czterdziestolatek” w Dworze Artusa
W dniu 20 listopada zasiadam wraz z innymi o godz. 19.00 na widowni Sali Wielkiej we Dworze Artusa w oczekiwaniu na „dużą dawkę pogodnej aury”. Sympatyczny konferansjer przedstawia „Trio Andrzeja Jagodzińskiego”, które za chwilę przed nami wystąpi.
Zaskakuje mnie informacja, że tworzą je muzycy jazzowi! Andrzej Jagodziński jako lider zespołu jest pianistą i aranżerem jazzowym prezentowanych utworów Matuszkiewicza.
Agnieszka Wilczyńska jest uznawana za jedną z najlepszych wokalistek jazzowych a Robert Majewski za jednego z najlepszych trębaczy jazzowych w Polsce.
Koncert rozpoczyna utwór z filmu „Czterdziestolatek” Słuchamy przez chwilę melodii piosenki śpiewanej przez Andrzeja Rosiewicza, znanej wszystkim widzom – …czterdzieści lat minęło jak jeden dzień…która nagle i na długo przechodzi w jazzową aranżację, by na koniec wrócić do znanej nam postaci.
I takiej formuły muzycznej słuchamy w czasie całego koncertu. W mistrzowskim wykonaniu przez wokalistkę Agnieszkę Wilczyńską i trębacza jazzowego Roberta Majewskiego, jazzowych aranżacji utworów filmowych
Pierwszy raz słyszę piosenki pt.. Zakochani są wśród nas, Miłość złe humory ma, Stawka większa niż życie, Tylko wróć, Wojna domowa, Podroż za jeden uśmiech w takiej interpretacji.
Za ten niecodzienny i bardzo oryginalny koncert publiczność nagradza jego wykonawców długotrwałymi brawami.
Mnie on przywrócił wspomnienie jam session(spotkanie muzyków jazzowych niegrających ze sobą na co dzień w celu wspólnych improwizacji w oparciu o ogólnie znane melodie), odbywających się w Odnowie w moich czasach studenckich. Dawno to było, przyznaję ale czas dla muzyki nie ma znaczenia. Ona była jest i będzie. Zawsze.
No…i łagodzi obyczaje…
Dlatego trzeba jej słuchać w każdym wieku. I chodzić na koncerty. Po wrażenia, przeżycia i wspomnienia.