Nasze recenzje: TOFIFEST – Przedział nr 6.

Powiększ rozmiar tekstu

Przedział nr 6. Reżyser Yuriy Borisov, główne role: Denis Pyanov, Dinara Dukarowa.

Film surowy, bez upiększeń, na zimno pokazujący brzydki świat, w którym może zdarzyć się coś prawdziwego. Jego bohaterka Laura, archeolog, najpierw zakochuje się swojej mentorce i jest to miłość pozorna, wyrosła z potrzeby doświadczenia czegoś nowego, innego w świecie po części sztucznym, wykreowanym przez tzw: elitę intelektualną, a określenie to jest niewątpliwie nadużyciem semantycznym. W mieszkaniu profesor trwają spotkania, akademickie dyskusje, popisywanie się tym, co kto ostatnio czytał i co przeczytał, cytowanie powiedzeń rzekomych autorytetów.Nic prawdziwego, świat przeintelektualizowany, pełen papierosów, alkoholu, seksu, przypadkowości. Koncepcja domu” otwartego” i taka potrzeba dociekania istoty początku świata, siebie.Młoda kobieta chce jechać zobaczyć petroglify. Dla niewtajemniczonych:

Wikipedia- Petroglify – wyryte w skale rysunki, na ogół prehistoryczne dzieła ludzi z ery neolitycznej. Sąone ważną formą przedliterackich symboli, używanych od około 10.tysiąclecia p.n.e. do czasów współczesnych, mających różnorodne formyzależnie od czasu i miejsca powstania.

Jedzie do Murmańska, żeby zobaczyć swój prapoczątek. Wsiada do brudnego, prowadzonego przez niezbyt schludną obsługę, pociągu. Byle jaki pociąg jedzie w świat, gdzie podobno wszystko się zaczęło dla ludzkiego istnienia! Pasażerem dzielącym z Laurą przedział sypialnyjest pijany, prymitywny górnik, Vadim. Kompletnie z innego świata! Ale on też ma emocje, uczucia, tyle tylko, że zupełnie nie umie o nich mówić, okazywać je. Czułość przejawia się w czynach, w tym, że wiele kilometrów jedzie przez śnieg, przez zawieje, do kogoś, kto jest mu bliższy niż matka. Rano musi wracać, ale jeszcze przed odjazdem rąbie drewno dla swojej ukochanej staruszki.I to on jest w stanie załatwić Laurze moźliwość zobaczenia petroglifów.Bez zbytnich słów, gestów! Potem ta zabawa śnieżkami kompletnie nieprzystająca do tej dwójki radość, smiech. Odpoczynek na Titanicu, czyli wraku łajby, którą wichry wyniosły na brzeg. Niezdarne rozmowy o filmie, brak rozmów o uczuciach, rozstanie bez czułości, bez sentymentów, bez pięknych słów, głaskania po głowie, trzymania się za ręce. Nic, ot, rozstanie obcych ludzi!Przepiękny finał! Karteczka ze słowami „kocham cię”

Fantastyczna gra aktorska, fantastyczna!Film został nagrodzony Grand Prix na tegorocznym festiwalu w Cannes, dzieląc wyróżnienie z Bohaterem Asghara Farhadiego.

 

Wiesława Chmielewska

Dziennikarka MYwToruniu.pl



Urodziłam się na Mazowieckiej Równinie, a w moim oknie, jak pisał poeta,  „pole i topole”. Skończyłam jakieś szkoły (nawet wyższe), wiedziona sercem znalazłam się na pięknej ziemi mazurskiej, by ostatecznie, zupełnie niedawno, zamieszkać w Toruniu. Mam zasadę, która brzmi (słowa poety): „Nie bądź pewny, że masz czas, bo pewność niepewna”. Wiele „robiłam” w życiu dla innych, mniej dla siebie i chciałabym, by tak pozostało. Fascynuje mnie „gotyk na dotyk”, lubię ludzi, kocham najbliższych.