Stulecie pani Wandy

Powiększ rozmiar tekstu

W roku 1918, gdy Polska odzyskiwała niepodległość, urodziła się mieszkanka Torunia pani Wanda Drążek. Urodzinową wizytę złożyli jej 31 lipca 2018 r. prezydent Michał Zaleski i kierowniczka toruńskiego USC Katarzyna Pułkownik.

Pani Wanda Drążek urodziła się 29 lipca 1918 r. w Oberhausen na terenie Północnej Westfalii , dokąd wyemigrowali wcześniej jej rodzice Stanisław i Stanisława Lewandowscy. Miała trójkę rodzeństwa: Józefę, Lidię, Tadeusza, ale jako jedyna dożyła 100 lat.

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości wróciła wraz z rodzicami i zamieszkała w Toruniu, początkowo przy ul. Wielkie Garbary, a w latach 1930/1931 w wybudowanej przez ojca kamienicy przy ul. Kraszewskiego, gdzie mieszka do dzisiaj. Kształciła się w ówczesnej Szkole Handlowej w Toruniu. Była bardzo aktywna: udzielała się w harcerstwie, lubiła też podróże, wycieczki i spacery po górach. W 1954 r. wstąpiła do PTTK, była także posiadaczką Karty Turystycznej wydanej w 1957 r.

Mając 42 lata, w 1960 r. pani Wanda wyszła za mąż za Mieczysława i rok później urodziła syna Andrzeja. Dochowała się wnuczki Karoliny.

Imponujący jest jej staż zawodowy. Pracowała przez około 55 lat, początkowo w tartaku, a następnie jako główna księgowa w Toruńskim Przedsiębiorstwie Przemysłu Drzewnego przy ul. Moniuszki. Od 1971 r. należała też do toruńskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego. Kiedy w 1986 r. przeszła na emeryturę, nie zrezygnowała z aktywnego życia. Jako jedna z pierwszych w Toruniu zapisała się na zajęcia Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Uwielbiała też literaturę i bardzo dużo czytała. A przede wszystkim nie traciła pogody ducha i dbała o formę.

– Aby zachować sprawność fizyczną w starszym wieku regularnie poświęcała godzinę dziennie na gimnastykę – wspomina jej synowa Monika Drążek. – Nie zaprzestawała ćwiczyć będąc nawet na wózku inwalidzkim. Dbała także, aby zachować regularny rytm dnia i pory posiłków.

Pytana o sposób na długowieczność pani Wanda odpowiada: unikać sporów, kłótni, pozytywnie nastawiać się do ludzi, pomagać im i dużo się uśmiechać.

Prezydent Torunia przekazał stulatce list gratulacyjny, bukiet kwiatów i upominek – radio. Z zainteresowaniem obejrzał też prowadzony przez rodzinę zbiór pamiątkowych dokumentów, odznaczeń i fotografii.

Zdjęcia: Małgorzata Litwin

Źródło: torun.pl